Geoblog.pl    bezetka    Podróże    Ameryka Poludniowa 2015    Puesto del Diablo , Nabusimake
Zwiń mapę
2015
15
kwi

Puesto del Diablo , Nabusimake

 
Kolumbia
Kolumbia, Pueblo Bello
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2200 km
 
Tym razem na wschód słońca wybraliśmy sie w trójkę i w ten sposób rozpoczęliśmy dzień w baśniowej dolinie. Po śniadaniu postanowiliśmy odwiedzić kolejne święte miejsce dla indian Arhuaco. Nasza gospodyni mniej więcej wyjaśniła nam , gdzie się w znajduje Puesto del Diablo. Minęliśmy świętą wioseczkę gdzie kilku mężczyzn naprawiało kamienny murek otaczający osadę. Dalej szliśmy wzdłuż rzeki .Mijanym ludziom mówiliśmy buenas dias a oni nam odpowiadali. Ktoś nas zapytał czy mamy pozwolenie na spacerowanie świętą drogą i to wprawiło nas w konsternacje. Nikt nam dotąd nie wspomniał , że mamy mieć na to pozwolenie. Ani nasza gospodyni ani kobieta spotkana pierwszego dnia , która nas zachęcała do tego spaceru . Przez cały nasz pobyt w Nabusimake gubiliśmy sie w sprzecznych informacjach a właściwie w naszych domysłach wynikających z ich braku. Widać bylo brak porozumienia z powodu różnic kulturowych, językowych a także z widocznej niechęci do kontaktu z obcymi. Jedyne osoby, które podeszły do nas z własnej woli to starsze małżeństwo i Indianin , który na ośle przywiózł naszej gospodyni opał. Ten ostatni przyszedł poczęstować się papierosem i kawą. Widać było , że za bardzo nie pali bo krztusił się dymem. Kawę nalał sobie do butelki na później. Piotr też został wczoraj poczęstowany bimbrem przez starszego Arhuaco, którego nazwaliśmy szefem. Dowcipkował sobie , że mu się podobam i czy Piotr nie podarował by mnie jemu. Ale kiedy chciałam wykorzystać jego sympatię do zrobienia mu zdjęcia, szybko spoważniał i powiedział, że musiał by dostać pozwolenie od żony. Jest wobec niej lojalny. Urodziła mu kilkanaścioro dzieci i ma też kilkadziesiąt wnuków.
Idąc wzdłuż rzeki po jakimś czasie spotkaliśmy dwie małe dziewczynki. Spytaliśmy je czy wiedzą gdzie jest Puesta del Diablo ?Odpowiedziały "si", Na pytanie "gdzie?" znowu odparły "si". Zapytałam więc czy możemy im zrobić zdjęcie? Jedna z nich skinęła głową. Kiedy cyknęłyśmy z Ania po zdjęciu powiedziały "plata". Obie jesteśmy przeciwne dawaniu dzieciom pieniędzy więc poczęstowaliśmy je ciastkami. Dziewczynki poszły w swoja stronę a my usiedliśmy nad rzeką pełni mieszanych uczyć. Jednak powoli ogarniała nas magia miejsca i oddaliśmy się kontemplacji, którą przerwało nadejście grupki turystów z indiańską przewodniczką. Powiedziała nam , że właśnie znajdujemy się przy Puesta del Diablo. Że indiańscy kapłani zwani momo , robią tu różne ceremonie. Miedzy innymi oczyszczanie i uzdrawianie w wodach rzeki. Momo są duchowymi autorytetami dla całej społeczności. Są filozofami i lekarzami oraz pełnią rolę sędziów. Wybiera się ich w dzieciństwie i wiele lat szkoli w odosobnieniu.
Na koniec wybraliśmy się do szkoły , która kiedyś zbudował im kościół katolicki. Niestety we wredny sposób indoktrynowali dzieci , więc Aruaco w końcu ich wykopali i przejęli szkołę. Teraz mają swoich własnych nauczycieli i nikt więcej nie zabrania dzieciom używać własnego języka i tradycyjnych strojów. Szkoła położona jest powyżej wioski i ma przepiękny widok na dolinę.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (25)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
bezetka
Bozena Zielinska
zwiedziła 7.5% świata (15 państw)
Zasoby: 283 wpisy283 59 komentarzy59 4648 zdjęć4648 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
27.10.2015 - 12.11.2015
 
 
11.02.2015 - 04.09.2015
 
 
29.01.2011 - 12.04.2011