Z McLeod Ganj to przyjemny spacer. Z centrum idzie się ulicą Bagsu ( zwaną tu "road"), która potem się przemienia w zwykła drogę w zboczu góry. Po drodze jest trochę straganów z tybetańskimi pamiątkami i czajownie (herbaciarnie ) z widokiem na góry i dolinę. Bagsu dynamicznie się rozwija. Powstaje sporo nowych hoteli z myślą o hinduskich turystach oraz gust hous'ów z myślą o backpackers'ach z Izraela. Backpackerzy z Izraela to młodzież, która po odbyciu służby wojskowej wreszcie może się wybrać w podróż po świeci.Jeżdżą zazwyczaj w grupach , palą dużo marihuany i dość głośno się zachowują. Właśnie się zaczyna sezon. W Indiach robi się coraz bardziej gorąco przed pora deszczowa, która nadejdzie w czerwcu. W górach zaś jest przyjemnie i rześko.