Benares, Waranasi, Kashi.... rożne nazwy tego samego miasta, które jest najstarszym nieprzerwanie zamieszkanym miastem na ziemi....
Nasz pociąg do Waranasi był 'deeply reperted'.... długo zastanawiałam się co to oznacza kiedy staliśmy na peronie i dzwoniliśmy zębami. Indie to nie jest tropikalny kraj! Po paru godzinach oczekiwania pociąg w końcu wjechał na stacje i myślę ze 'deeply reperted' oznacza poważne opóźnienie. W każdym razie dojechaliśmy do świętego miasta. Ale to jeszcze nie był koniec podroży. Teraz trzeba było z dworca dojechać do świętej rzeki Ganga. Co oznacza pertraktacje z rikszarzami, którzy zdecydowanie za dożo sobie życzyli rupii za taka przejażdżkę od zagranicznych pielgrzymów. W końcu się poddaliśmy i zgodziliśmy na ich warunki.Po dojechaniu nad Gange jeden z naszych kolegów zaprowadził nas do swego ulubionego hotelu z widokiem na rzekę. Od razu zamówiliśmy śniadanie i nie byliśmy rozczarowani. Potem poszliśmy poszwendać się wzdłuż Gangi a wieczorem wynajęliśmy lodź i popłynęliśmy na puje ( czyt. pudza, znaczy msza w języku hindi).