Dopłynęliśmy o świcie. Przed Manaus było niesamowite zjawisko spotkania dwóch rzek o innych kolorach. Ta którą tu płynęliśmy, Salimaes, jest brązowa , Rio Negra nad, którą leży Manaus, jest czarna. Rzeki przez dłuższy czas płyną obok siebie nie mieszając się gdyż różnią się temperaturą i gęstością. Byłam zaspana i nie sfotografowałam tego jak należy. Pierwsze wrażenie było niesamowite. Nagle przy brązowej wodzie pojawiła się dramatyczna czarna plama. Do tego na części nieba były czarne chmury. Myślałam , że to zbliża się kolejna straszna burza. Potem przypomniałam sobie o tych dwóch rzekach.
Powoli zbliżaliśmy się do kolorowej metropolii. To jest największe miasto w sercu Amazonii, oddalone o 1500 km od oceanu Atlantyckiego. Za czasów kauczukowej gorączki zwane było Paryżem Amazonii. Do dziś stoi tu Teatro Amazonas, będące centrum kulturalnym całej okolicy, działające nieprzerwanie od XIX wieku. Wrzuciliśmy plecaki do hostelu, dawniej zwanego Manaus( 30 R za dormitorium, podział na damskie i męskie) i poszliśmy poszwenda się centrum. To musiało być kiedyś niesamowite przeżycie tak po miesiącach przebywania w dżungli wrócić do miasta, umyć się balii, ładnie ubierać i iść do teatru na koncert np. J.S. Bacha. Co też my zamierzamy uczynić dziś wieczorem. Ale po kolei, na razie mamy rano i zwiedzamy Teatro Amazonas z angielsko -języcznym przewodnikiem. ( wstęp 20R), Wiele materiałów do budowy Teatro zostało sprowadzone, a nawet wykonane w Europie. Sala widowiskowa jest jak z filmu kostiumowego o dziewiętnastowiecznych magikach. Czas tu się zatrzymam. Występują tu jednak nie tylko muzycy klasyczni. Parę lat temu np. wystąpił rockowy zespól White Stripes. Można sobie go zobaczyć na video w sali muzealnej Teatro. Nieźle byłoby posłuchać muzyki rockowej w takim w wnętrzu.
Po doświadczeniu kulturalnym pora na gastronomiczne. Na pobliskim rogu jest miejsce z sokami , deserami I kanapkami. Ja zamawiam oczywiście słynne acai.W owocu nie tylko występuje bogactwo przeciwutleniaczy, ale też zrównoważony kompleks wielo nienasyconych kwasów tłuszczowych, aminokwasów, fitosteroli utrzymujących odpowiedni poziom cholesterolu we krwi i wiele cennych pierwiastków śladowych. Ponoć ma właściwości zwiększenia energii, działa odmładzająco, przeciwnowotworowo, polepsza prace układu krążenia, zmniejsza poziom cholesterolu, ochrania prostatę, zmniejsza objawy alergii, tonizuje prace układu pokarmowego, przyspiesza metabolizm tłuszczu, zwiększa odporność na stres, poprawia sprawność seksualną i zdolność koncentracji. Porcja acai wygląda jak mus czekoladowy ale smakuje zupełnie inaczej. W Brazylii otworzono specjalne knajpki gdzie serwują tylko acai z rożnymi dodatkami, taki,i jak muesli ( zwanym granola), z bananami, z orzechami, z guarana itd. Po uczcie wsiedliśmy w autobus i udaliśmy się do parku naukowego, żeby pooglądać miejscowa florę i faunę.
Wieczorem zaś wróciliśmy do Teatro Amazonica na muzyczna ucztę. Zespół gitarowy grał utwory J.S.Bacha. I wszystko byłoby wspaniale , gdyby nie klimatyzacja nastawiona na maksa. Ubrana byłam w cieniutką sukienkę, gdyż w Manaus panują wściekły upały. Siedziałam z zaciśniętymi szczekami żeby dzwonieniem zębów nie zagłuszać muzyki ;) aż w końcu uciekłam na zewnątrz. Niestety rozmrożenie kości zajęło mi chyba z godzinę.