Nie da sie ukryc ze "jestem z miasta".
Wreszcie cos sie dzieje w okolo. Na przyklad kolo Koasan Rd, na sasiedniej glownej ulicy czyli Phrasumane rd. odbywa sie polityczna demonstracja. Jak dojechalam przed 8-ma rano wygladalo, ze sa tam od dawna. Na ulicy stoja wielkie namioty, wisi pranie a ludzie gotuja strawe. Raz na jakis czas wznosza okrzyki albo spiewaja hymn narodowy.
A ja wrocilam do swego starego, taniego hotelu u "mamy". Wzielam prysznic, odpoczelam i wyruszylam na Koasan rd. obmyslac zakupy. Upal straszny. ale od czego jest 7/11? Mozna wpasc i schlodzic sie w air condition przegladajac plotkarskie gazety.