Dziś jest szczególny dzień. Nad ranem bylo zaćmienie słońca. Jest równonoc wiosenna na półkuli północnej. W Ameryce Południowej jesienne i już się martwiłam, że mamy pierwszy dzień jesieni ale kolega z hostelu pokazał mi na mapie,że Kolumbia leży jeszcze na półkuli północnej. Iwona, mówi że i tak tu nie ma takich pór jak jesień czy wiosna. Jest pora sucha i deszczowa. I właśnie zaraz będzie deszczowa. Po za tym mamy nów księżyca, wiec według Buddyzmu Tybetańskiego wszelkie uczynki liczą się 100 razy . Natomiast według filozofii neopogańskiej dziś jest czas na kręgi kobiece i planowanie co będziemy robic przez następny cykl księżycowy. Wzrastający księżyc doda naszym planom mocy. Z braku chętnych zrobiłam sobie w jednoosobowym kręgu listę zadań i jednym z jej punktów było pisanie tego bloga